Karmienie piersią jest najlepszym sposobem żywienia dziecka. Co jednak zrobić, gdy widzisz, że mleko matki lub butelka z pokarmem dla niemowląt nie wystarczają już, aby zaspokoić jego potrzeby? To najlepszy czas, aby wprowadzić go w świat nowych smaków i rozpocząć przygodę z dokarmianiem.
WPROWADZAjcie doKARMIaNIE STOPNIOWO
Po ukończeniu 4 miesiąca, trawienie dziecka jest wystarczająco dojrzałe, aby zacząć przyjmować pokarmy owocowe i warzywne. Krótko mówiąc, układ pokarmowy dziecka radzi sobie z pokarmem innym niż mleko. Należy jednak pamiętać, że mleko matki lub zastępcze jest nadal głównym źródłem składników odżywczych dla dziecka do 6. miesiąca życia. Dziecko powinno również przyzwyczajać się do stałego pokarmu stopniowo - od kilku łyżeczek dziennie do prawdziwej porcji. A ponieważ każde dziecko jest inne, warto skonsultować się z pediatrą, który zna je od urodzenia, aby dowiedzieć się, kiedy właściwie nadszedł czas na wprowadzenie karmienia.
POKAŻ MU DO CZEGO SŁUŻY ŁYŻeczka
Ogólnie rzecz biorąc, pokarm, czy to kaszka czy przecier, powinien mieć na początku jak najgładszą konsystencję, aby niemowlę przyjmowało tylko płyn bez żadnych grudek czy kawałków, a jego system trawienny musi być stopniowo przyzwyczajany do stałego pokarmu dzień po dniu. Dobrym pomysłem jest karmienie dziecka małą łyżeczką od samego początku, aby przygotować je do jedzenia stałych pokarmów, tak jak dorośli. Zaleca się, aby zacząć od jednego przecieru i nie mieszać kilku owoców lub warzyw razem. Choćby dlatego, że jeśli u dziecka rozwinie się alergia na jeden z nich, można go w takim przypadku zidentyfikować i uniknąć go w przyszłości. Można łączyć sprawdzone owoce, ale dobrze jest zachować prostotę i podawać dziecku nie więcej niż dwa owoce, aby nie zatraciło się w smakach.
POMÓŻcie MU NAUCZYĆ SIĘ WŁAŚCIWYCH NAWYKÓW
Oprócz czysto praktycznego aspektu, jest jeszcze jeden powód, dla którego warto wybrać przecier z jednego lub dwóch owoców lub warzyw. Nawet tak małe dziecko jak czteromiesięczny niemowlak ma rozwinięte kubki smakowe i potrzebuje pocierania kubków smakowych. I powinniśmy mu to jak najbardziej ułatwić przy wprowadzaniu pokarmów i w dalszej drodze do dobrych nawyków żywieniowych, a nie dezorientować go koktajlami, zanim przyswoi sobie podstawowe smaki.
NASZ MIX SASZETEK BĘDZIE NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI
Oczywiście, możesz zacząć robić przeciery owocowe samodzielnie, ale jeśli chcesz uniknąć niektórych zagrożeń lub nie masz czasu do stracenia, sięgnij po organiczne Good Gout Moje ulubione owoce (4x120 g). Opakowanie to jest przeznaczone dla maluchów od 4 miesiąca życia i zawiera cztery saszetki, które najbardziej lubią. Skąd wiemy? Mamy kupują je u nas najczęściej, dlatego zapakowaliśmy je w jedno pudełko, aby ułatwić wybór innym. I właściwie nie tylko to. Ponieważ są one ładnie połączone, pozwoliło nam to również obniżyć cenę, więc mamy dostają lepszą ofertę, niż gdyby włożyły je do koszyka osobno.
Podczas gdy przy przygotowywaniu własnych produktów trzeba by znaleźć i sprawdzić dostawcę nieprzetworzonych chemicznie owoców, saszetki Moje wybrane owoce posiadają certyfikat ekologiczny, a Good Gout gwarantuje, że wszystkie składniki w zostały uprawiane w sposób ekologiczny, łącznie z odrobiną soku z cytryny, aby nadać im smak i delikatnie je zakonserwować.
Oczywiście saszetki nie zawierają dodatku cukru, sztucznych barwników ani konserwantów i zachowują więcej składników odżywczych w porównaniu z podobnymi opakowaniami przekąsek w szkle, ponieważ ich sterylizacja zajmuje mniej czasu.
ZAPOMNIJ O SKOMPLIKOWANYCH MIKSACH
Oprócz tego, że wariant Moje ulubione owoce będzie Cię kosztował mniej niż zakup pojedynczych saszetek, jest on skomponowany tak, aby dać Twoim maluchom jak najwięcej. W rzeczywistości znajdziesz tylko saszetki, które zawierają maksymalnie dwa rodzaje Twoich ulubionych owoców.
Ty zyskasz pewność, jakie owoce jadło Twoje dziecko, a Twoja pociecha nauczy się rozpoznawać smaki w tak młodym wieku. A to jest bardzo ważne, aby mógł później z powodzeniem podążać drogą do dobrych nawyków żywieniowych.
OTWÓRZ PRZED NIM ŚWIAT SMAKÓW
W pierwszej kieszeni znajduje się absolutnie ulubiony owoc - mango. Dzieci uwielbiają jego smak i dlatego znajduje się on w całej zawartości saszetki. Dopełnieniem jest tylko kropla organicznej cytryny, która nadaje mu właściwy smak i przyczynia się do jego delikatnej konserwacji. Dzięki drugiej saszetce nauczysz swoje dziecko jeść to, co sama dobrze znasz z dzieciństwa - jabłka. Tylko na razie nie będzie to klasyczny owoc, w który uwielbialiśmy wgryzać się w dzieciństwie, gdy był jeszcze na drzewie, ale delikatny przecier ze starannie wyselekcjonowanych jabłek Gala, którego smak uzupełniają pachnące maliny i kropla soku z organicznej cytryny.
Wraz z trzecią saszetką Twój maluch znajdzie się w babcinym ogrodzie, gdzie właśnie dojrzewają słodkie gruszki Williams, do których babcia dodała soczyste brzoskwinie. A o czwartej saszetce można powiedzieć, że jest taką klasyczną egzotyką, bo zawiera banana. Nie rośnie tutaj, ale wszyscy się na nim wychowaliśmy i znamy jego smak bardzo dobrze. Wraz z wyciśniętą cytryną, smak tej saszetki jest dopasowany do dobrze znanych moreli, które w połączeniu z bananem są po prostu nie do pyszne. Wszystko to znajduje się w poręcznym opakowaniu czterech saszetek, a dokładnie po jednej z każdej. I to w opakowaniach przyjaznych dla środowiska, ponieważ saszetki zawierają tylko tyle plastiku, aby chronić znajdujące się w nich owoce i zapewnić im bezpieczeństwo. Pozostała część jest produkowana z trzciny cukrowej pozostałej po produkcji cukru trzcinowego.